30 stycznia 2014

~ Czarnosc nad Czarnosciami … ❁

… ktora powoduje, ze zaczynam nabierac obsesji w dzierganiu a to za sprawa znajomej z pracy ktora meczyla mnie o wydzierganie szala, wymigiwalam sie jak moglam, bo przeciez ja i dzierganie na zamownienie (?) totalna pomylka, owszem tak dla relaxu - yes, na prezent - yes … jednak na zamowienie? No coz, uleglam i teraz w kazda wolna chwilke lapie za robotke bo chce jak najszybciej ukonczyc i zapomniec, tym bardziej, ze wloczka jest w czarnym kolorze i widze nic tylko … czarnosc … czarnosc. Plusem jest iz dobrze sie dzierga bo to mieciukie merino … oby do konca, bo szal ma byc sporych rozmiarow.
Zwiastun … przyszlosci czerni w czerni …


aby umilic sobie wieczorne dzierganie czarnosci koniecznie musze miec … slodkosci, (wiem, wiem, ze dla mnie zakazane) owocowa herbatke i moje ulubione swieczusie. Ostatnio dolaczyl kieliszeczek Baileys … butelka czekala na otwarcie przeszlo rok booo zapomnialam, ze … mialam a nasazyla sie okazja bo wczesniej spedzilam milo kilka chwil rozmawiajac na Skypie z przemila znajoma z pl, wiec jak zawsze mowie - odleglosc nie stanowi problemu aby sie "spotkac" na herbatce ...


oby do konca … oby do konca dotrwac w tych czarnosciach


Brak komentarzy: